Markę Victorinox znają nawet osoby, które nie są miłośnikami „ostrych zabawek”. Od wielu lat znana z wielu doskonałych produktów, w tym przede wszystkim z rewelacyjnych scyzoryków oraz noży kuchennych. Oczywiście poza nożami, Victorinox produkuje wyśmienite zegarki, a także torby i akcesoria podróżne, odzież, a nawet perfumy. Jednak skupmy się na samych nożach.
Scyzoryki Victorinox to małe „skrzynki z narzędziami”, bowiem każdy z nich skrywa zestaw narzędzi gotowych do użycia w każdej chwili. Nawet w najprostszych modelach znaleźć można małe ostrze, pilniczek do paznokci, płaski śrubokręt, wykałaczkę i pęsetę. Oczywiście im większy i grubszy model, tym narzędzi jest więcej.
Jednak w roku 2013, Victorinox zaprezentował całkowicie nowy model składanego noża, który swoim wyglądem zdecydowanie odszedł od znanych do tej pory scyzoryków.
Hunter Pro powstał jako odpowiedź na prośby osób zajmujących się myślistwem, a także pracą w terenie. Dotychczasowe duże modele scyzoryków nie spełniały do końca wymagań użytkowników, dlatego Victorinox postanowił całkowicie zmienić linię noża.
Nowa konstrukcja to duży i mocny nóż, który całkowicie odbiega od dotychczasowych znanych modeli. Wyróżnia go chociażby blokada Back Lock, która doskonale spełnia swoje zadanie, a jednocześnie jest wręcz intuicyjna w obsłudze.
Duża i wygodna rękojeść (130 milimetrów) składa się z dwóch mocnych stalowych linersów oraz okładzin wykonanych z poliamidu (materiał ten charakteryzuje się dużą odpornością na ścieranie, a także na uszkodzenia mechaniczne). Całość została połączona przy pomocy mechanizmu blokady oraz nitów, a same okładki łączone są na wcisk (podobnie jak w innych scyzorykach Victorinox).
Prosta budowa sprzyja oczywiście bezawaryjnej pracy i jeżeli nóż będzie używany zgodnie z przeznaczeniem, nie istnieje praktycznie możliwość jego uszkodzenia.
Wracając jeszcze do samych okładzin, to warto zaznaczyć, iż model Hunter Pro dostępny jest w trzech wersjach.
Sama rękojeść jest pękata i dobrze układa się w dłoni podczas pracy. Efektownie wygląda na niej duże logo producenta, a dodatkowe karbowania na tworzywie pozwalają na stabilizację noża i pewny uchwyt.
Otwieranie głowni umożliwia duży owalny otwór, w który bez problemu mieści się końcówka kciuka. Samo otwieranie przebiega płynnie, co zawdzięczamy doskonałemu dopasowaniu elementów.
Głownia (111 milimetrów) wykonana została ze stali X38CrMo14 o grubości 2,8 milimetra i nie jest to ta sama stal, którą znamy ze scyzoryków. Użyta stal charakteryzuje się małą zawartością węgla, dzięki czemu jest nierdzewna i bardziej odporna na uszkodzenia. Wg. danych technicznych, głownia zahartowana została do wartości pomiędzy 55-56 HRC, co pozwala na kompromis między odpornością na uszkodzenia, a długością trzymania ostrości. Należy pamiętać, iż Hunter Pro to nóż do cięższych prac i wyżej hartowana stal byłaby bardziej podatna na wykruszenia.
Profil głowni to Drop Point z wyraźnie zaznaczonym krótki fałszywym ostrzem, które zwiększa właściwości penetracyjne, a jednocześnie nie osłabia zbytnio samego czubka.
Co odróżnia ten folder od reszty dużych scyzoryków to szlif głowni. Przyzwyczajeni do pełnego płaskiego szlifu na scyzorykach, tutaj mamy dość niski szlif, kojarzący się bardziej ze skandynawskimi nożami. Daje to nam wytrzymalszą głownię, a poza tym doskonale sprawdza się w pracach terenowych (chociażby praca w drewnie).
Na grzbiecie głowni znajduje się delikatny Jimping, na którym można wygodnie oprzeć palec. Nacięcia sprawiają wrażenie płytkich i delikatnych, jednak swoje zadanie spełniają doskonale nawet wtedy, kiedy nasze dłonie tkwią w rękawiczkach.
Oczywiście jak to u Victorinoxa, wykonanie noża stoi na bardzo wysokim poziomie. Dopasowanie elementów, płynąca głownia i wzorowe wycentrowanie głowni względem okładzin to elementy, które pozwalają cieszyć się ze szwajcarskiej jakości.
Nóż nie posiada klipsa, więc możemy nosić go albo luzem w kieszeni (Hunter Pro waży około 160 gramów), albo w dedykowanym etui, które otrzymujemy wraz z nożem.
Lekki i wygodny pouch z cordury w zielonym kolorze pozwala na bezpieczny transport noża. Paski transportowe na spodniej stronie umożliwiają montaż zarówno w pionie, jak i w poziomie.
Podczas transportu nóż zabezpieczony jest klapką, która spina pouch dużym i mocnym rzepem.
Hunter Pro sprawia wrażenie prostego noża, jednak pracując nim przez pewien czas nie sposób oprzeć się wrażeniu, iż projekt ten został doskonale przemyślany i dopracowany. W czasie użytkowania rękojeść bardzo wygodnie leży w dłoni, a poliamid jest praktycznie bezobsługowy. Kompromis między niskim hartowaniem, a wytrzymałością ma sens, gdyż bez obaw możemy używać głowni z większym przyłożeniem siły, a i nie ma problemu z szybkim naostrzeniem krawędzi tnącej w terenie.
Zapraszamy do odwiedzenia naszego sklepu i zapoznania się z pełną ofertą noży i scyzoryków Victorinox!
Źródła: forum.multitool.org, victorinox.com