Witamy

ROK ZAŁOŻENIA 1998

Category: Recenzje (page 55 of 98)

Wenger vs. Victorinox

Swego czasu na naszej stronie umieściliśmy krótką historię szwajcarskiej firmy Wenger, która została przejęta przez firmę Victorinox. Cały artykuł można znaleźć TUTAJ.
Dzisiaj przyjrzymy się jednemu z nieprodukowanych już scyzoryków Wengera i porównamy go do produktu, którym zastąpił go Victorinox.

Naszym modelem jest Wenger Evo 10 w okładkach typu Jelly (przezroczyste), a porównywać go będziemy do modelu Victorinox Evolution 10 – 2.3803.ET również w okładzinach Jelly.

Wielkosć scyzoryków jest taka sama i wynosi 85 milimetrów. Na pierwszy rzut oka wydają się identyczne, a wrażenie to potęgują okładziny Jelly. Oczywiście widoczną różnicą są logotypy umieszczone na okładzinach.

Głownie w obu modelach są takie same i jedynym różniącym je szczegółem jest znak firmowy wybity na podstawie ostrza.

Jednak gdy spojrzymy na otwieracz do puszek, to od razu widać różnice w budowie. Wersja Wengera ma ostre zakończenie które świetnie się spisuje np. przy otwieraniu paczek, a z kolei wersja Victorinoxa posiada dodatkowo mały płaski śrubokręt.

Otwieracz do butelek ze ściągaczem izolacji i dużym płaskim śrubokrętem w obu modelach jest taki sam, a co warte podkreślenia – oba śrubokręty są blokowane (przyciskamy śrubokrę do śruby, co powoduje lekkie schowanie się narzędzia w rękojeści, a tym samym jego zablokowanie).

Pilniki do paznokci nie różnią się istotnymi szczegółami, jedynie wersja Wengera wydaje się lekko agresywniejsza, ale możliwe, iż jest to tylko moje wrażenie.

Korkociągi również niczym się nie różnią.

Z kolei szydła to dwa różne narzędzia. W wersji Wengera jest to proste szydło, a właściwie szpikulec. Victorinox uzupełnił narzędzie o otwór pozwalający na przełożenie nici, linki (tym samym stając się prawdziwym szydłem), a dodatkowo pojawiła się krawędź zamieniająca szydło w świetne narzędzie do skrobania, tudzież wiercenia otworów w tworzywie sztucznym.

Różnicę znajdziemy również w dostępie do szydła, bowiem w wersji Wengera mamy wyprofilowane wgłębienie i nacięcie pod paznokieć na zewnątrz, a w Victorinoxie nacięcie na paznokieć znajduje się od wewnątrz scyzoryka. Obie wersje oczywiście otwierają się bez najmniejszych problemów i jest to właściwie kosmetyczny szczegół.

Istotne różnice znajdziemy w dodatkowych narzędziach. Pęseta jaka znajduje się w Wengerze jest mała w porównaniu do Victorinoxa, co nie zmienia faktu, iż obie są bardzo użytkowe.

Podobnie z wykałaczkami. Wenger „oszczędził” tworzywa i jego wykałaczka jest mała. Wykałaczka Victorinoxa to spore narzędzie, które pozwala na wygodny uchwyt i pracę.

Jak widać, różnice między scyzorykami są minimalne i ciężko tutaj mówić o tym, który z nich jest lepszy. Na plus Victorinoxa przemawia bardziej uniwersalne szydło oraz większa pęseta i wykałaczka. Te większe narzędzia spodowały oczywiście minimalne zwiększenie wagi całego scyzoryka i waży on 57 gramów. Jest to różnica znikoma biorąc pod uwagę, iż Wenger waży 55 gramów. 😀
Wenger to dzisiaj trudny do dostania scyzoryk, dlatego na pewno docenią go kolekcjonerzy, którzy kompletują nieprodukowane scyzoryki. Victorinox to standardowo doskonałe narzędzie, które będąc pod ręką pozwoli na rozwiązanie wielu codziennych problemów. Scyzoryk Victorinoxa to kieszonkowy zestaw narzędzi w którym znajdziemy:
– duże ostrze
– pilniczek do paznokci z przyrządem do czyszczenia paznokci
– otwieracz do puszek
– mały płaski śrubokręt
– otwieracz do butelek
– blokowany duży płaski śrubokręt
– przyrząd do zdejmowania izolacji
– szpikulec/szydło
– korkociąg
– pęseta
– wykałaczka
– kółko pozwalające na założenie przywieszki bądź smyczy.
Istnieje możliwość doposażenia scyzoryka w mini śrubokręt (wkręcany w korkociąg), który idealnie nadaje się do dokręcania małych śrubek np. w okularach.

Scyzoryk możemy nosić luzem w kieszeni, bądź w oryginalnym etui firmy Victorinox. Dostępne są modele wykonane z nylonu, a także eleganckie wersje ze skóry.

Co jakiś czas warto zadbać o stan naszego scyzoryka, czyli go po prostu porządnie wyczyścić. Wystarczy do tego letnia woda, odrobina detergentu i miękka szczoteczka. Po umyciu, wypłukaniu pod bieżącą wodą i wysuszeniu, należy scyzoryk naoliwić. Służy do tego specjalny olej, który konserwuje i zabezpiecza elementy przed korozją.
Oczywiście w miarę używania krawędź tnąca będzie tracić swoją ostrość, a więc warto zaopatrzyć się w kieszonkową ostrzałkę, przy pomocy której bardzo szybko przywrócimy ostrość roboczą.

Dbając o kondycję naszego scyzoryka możemy być pewni, iż będzie to narzędzie służące nam przez długie lata!
Zapraszamy do naszego sklepu i zapoznania się z pełną ofertą produktów firmy Victorinox, w której znajdują się scyzoryki, noże kuchenne, obieraczki, a także multitoole oraz akcesoria.

Źródło: victorinox.com

CRKT Hammond Cruiser

Firma CRKT (Columbia River Knives & Tools) już miała swoją prezentację na naszej stronie, więc warto kliknąć TUTAJ i zapoznać się z ciekawym tekstem.
Przez lata elementem który wyróżniał firmę był stosunek jakości do ceny, a także ciekawe projekty będące wynikiem współpracy ze znanymi na świecie knifemakerami. Takie nazwiska jak Kit Carson, Allen Elishewitz, Doug Ritter, Ken Onion czy Tom Krein (i wielu innych), to legendy nożowego świata, dzięki którym powstało wiele unikatowych projektów. Wśród osób współpracujących z CRKT warto cofnąć się do 1994 roku, lawinę nazwisk znanych knifemakerów otworzył Jim Hammond z Alabamy.

Jim znany jest ze swoich wspaniałych projektów i jego noże „custom” zapierają dech w piersiach.

Jednym z ciekawych, chociaż nienowych projektów jest folder o nazwie Cruiser, który doczekał się wersji produkcyjnej.

CRKT Hammond Cruiser to dość spory nóż składany (dł. całkowita 226 milimetrów) o taktycznym charakterze, który produkowany jest w wielu odmianach kolorystycznych rękojeści (Black, Desert, OD Green) i różnych wykończeniach głowni (Bead Blast, Black Blade, Satin).

Rękojeść zbudowana została na szkielecie z nierdzewnej stali 420J2, na którym umieszczono okładziny z materiału o nazwie Zytel (tworzywo sztuczne wzmocnione włóknem szklanym). Powierzchnia okładzin została wykonana metodą wtryskową, co pozwoliło na nadanie jej faktury plastra miodu. Dzięki takie fakturze, nawet przy pracy mokrymi dłońmi nie tracimy kontaktu z rękojeścią, dzięki czemu praca jest bezpieczna.

Blokada głowni to Liner Lock z dodatkową blokadą opatentowaną przez CRKT – LAWKS SYSTEM. Takie rozwiązanie pozwala wręcz na zamianę noża składanego w nóż o stałej głowni, co pozwala na mocniejsze używanie. Niemniej należy pamiętać, iż to nadal nóż składany i dodatkowa blokada nie zniesie brutalnego traktowania.

Czerniony stalowy klips możemy zamontować w czterech pozycjach, przy czym aby profil klipsa pasował do kształtu rękojeści otrzymujemy drugi klips wraz kompletem niezbędnych śrub montażowych.

Głownię możemy otworzyć na dwa sposoby. Albo klasycznym dwustronnym kołkiem, albo płetwą, czyli tzw. flipperem.

Stal 8CR14MOV użyta do wykonania głowni doskonale nadaje się do prac terenowych, a także pozwala na szybkie przywrócenie ostrości roboczej. Głownia ma grubość 3,5 milimetra, zatem wybaczy nam mocniejsze traktowanie.

Cruiser do małych noży nie należy, bowiem złożony mierzy około 134 milimetrów, a po rozłożeniu około 225 milimetrów. Długość głowni to 95 milimetrów, a waga to około 177 gramów.

CRKT Hammond Cruiser to nóż doskonale nadający się jako uzupełnienie dużego noża o stałej głowni. Pękata rękojeść dobrze układa się w dłoni i pozwala na przyłożenie sporej siły podczas pracy. Folder ten świetnie uzupełni zarówno ekwipunek survivalowca, jak i sprawdzi się w oporządzeniu taktycznym.

Możliwość wybrania wersji kolorystycznej zgodnej z naszymi wymaganiami, a także bardzo atrakcyjna cena powodują, iż Hammond Cruiser może być świetnym wyborem dla każdego miłośnika „ostrych zabawek”.

Źródła: jimhammondknives.com

Older posts Newer posts

© 2024 Witamy

Theme by Anders NorenUp ↑